Archiwum z miesiąca:

styczeń 2020

PROSTA zupa curry z soczewicy z mlekiem kokosowym

Czas przygotowania: ok. 15 min., czas gotowania: ok. 25 min.

PROSTA zupa curry z soczewicy z mlekiem kokosowym

Czas przygotowania: ok. 15 min., czas gotowania: ok. 25 min.

Uwielbiam książki kulinarne, mam ich mnóstwo, ale… nie mam ich kiedy przeglądać. W zaistniałej sytuacji już ponad rok temu stwierdziłam, że przestaję kupować kolejne skoro nie zaglądam nawet do tych co mam (i tego się trzymałam), chyba że… pojawi się coś spektakularnego. I tak właśnie się stało, jakiś czas temu pojawiła się książka „Prosto” Yotamy Ottolenghiego, o której czytałam na kilku blogach. Autor ten wydał bardzo uznane także w Polsce „Obfitość” i „Jerozolimę”, których nie mam, bo przepisy nie chwyciły mnie za serce, często w mojej ocenie wymagające wielu składników i sporego nakładu czasu i pracy. Tytuł „Prosto” spełnił obietnicę, dania są proste, szybkie do wykonania i bazujące na kilku składnikach. I są obłędne. Nie pamiętam książki, z której chciałabym przygotować prawie wszystkie dania, więc pewnie o niej jeszcze napiszę. A jako pierwszy przepis wybrałam zupę z soczewicy. Wiem, że na blogu jest ich kilka, ale ta zdecydowanie została numerem 1. Pierwszy jej garnek został jedzony jeszcze tego samego dnia, co w przypadku zup się u nas nie dzieje, więc kolejnego ugotowałam następną. Podaję przepis prosto z książki, ja go nieco pozmieniałam, o czym napiszę niżej.
    • 2 łyżki oleju kokosowego (lub słonecznikowego)
    • 1 cebula, drobno posiekana
    • 1 łyżka curry w proszku
    • ¼ łyżeczki chili w płatkach
    • 2 ząbki czosnku, zmiażdżone i posiekane
    • kawałek imbiru długości ok. 4 cm, drobno posiekany
    • 150 g czerwonej soczewicy, opłukanej
    • 1 puszka krojonych pomidorów
    • 1 doniczka kolendry
    • 1 puszka (400 ml) mleka kokosowego
    • sól, pieprz

Przygotowanie

Rozgrzać garnek, wlać olej i na małym ogniu dusić cebulę przez kilka minut mieszając, żeby się nie przypaliła. Gdy zmięknie i się nieco zrumieni, dodać curry, chili, czosnek i imbir. Smażyć 2 minuty ciągle mieszając. Dodać soczewicę i smażyć kolejną minutę. Po tym czasie wrzucić pomidory, posiekane łodygi kolendry (listki do przybrania), 600 ml wody, sól i pieprz. Mleko kokosowe wlać do miski i lekko ubijać, aż będzie gładkie i gęste. Odlać 4 łyżki (do podania), resztę dodać do zupy. Gdy zupa zawrze, zmniejszyć płomień i gotowa ok. 25 minut, aż soczewica zmięknie, ale zachowa kształt. Jeśli zupa jest za gęsta, dodać trochę wody. W razie potrzeby doprawić. Podawać z resztą mleka kokosowego i listkami kolendry.
Moje zmiany: wrzuciłam więcej soczewicy (na oko ok. 300 g) i wlałam więcej wody, także na oko, tyle, żeby była gęsta. Dorzuciłam też nieco więcej przypraw. Za pierwszym razem ubijałam mleko kokosowe, ale nie specjalnie mi zgęstniało, więc za drugim razem już to pominęłam. Oczywiście można pominąć kolendrę, bo wiem jak, jak jej niektórzy nie znoszą (ja kocham, reszta ekipy należy do tej drugiej opcji). Ja wrzucam tylko łodygi, bo się ugotują i nikt ich nie zauważy, a wszystkie listki wrzucam sobie.