O mnie

Kilka słów o autorze i blogu

photo

Ola Kopczyńska

Z wykształcenia jestem ekonomistą, z zawodu nauczycielem akademickim a moją pasją jest gotowanie. Kilka lat temu zajęłam się tym na serio. Prowadzę warsztaty kulinarne dla dzieci, dorosłych i dla firm. W przepięknej i klimatycznej „Republice Słonecznej” na poznańskim Grunwaldzie uczę jak gotować prosto, szybko, pysznie i sezonowo. Tam poznałam osoby, które zainspirowały mnie do stworzenia bloga. Osoby, które nie zawsze potrafią gotować, często tego nie lubią, ale z różnych względów muszą. I nie chcą poświęcać tej czynności zbyt wiele czasu.

W domu gotuję dla Tomka, Łukasza, Mai i Antka. Z założenia codziennie, ale pizza na telefon się zdarza.

Czego się spodziewać na moim blogu?

Przepisów zawierających kilka składników, żadnych długich list. Ma być prosto i szybko.

W miarę zdrowych potraw. Żadnych sztucznych składników i półproduktów – bulionom z kostki mówię zdecydowane NIE. Jeśli nie ma bulionu domowego, zalecam wodę. Będzie dobrze, sama tak robię. Z drugiej strony – biały cukier i biała mąka będą się pojawiać.

Częściej rysunków niż zdjęć. Pamiętam, że gdy zaczynałam gotować, stresowało mnie to, że „moja” potrawa wyglądała zupełnie inaczej niż ta przy przepisie. Po co ten stres? Ma być smacznie, to wystarczy :-)

Nie spodziewać się owoców morza. Nie lubię (i moja Rodzina też), więc nie gotuję.

 

Takie były założenia, gdy zaczynałam pisać blog ponad 3 lata temu. Trochę się od tego czasu zmieniło.
Dzieci dorosły i nie mają już czasu na rysunki, a ja nauczyłam się w końcu przerzucać zdjęcia z aparatu 😉. Zamiast rysunków są więc zdjęcia.
Nie ma białej mąki (pszennej) ani białego cukru. Jest natomiast orkisz i cukier trzcinowy. Wiem, że to nadal jest cukier i pewnie wcale nie jest zdrowszy, ale smakowo wygrywa z tym białym.
I tyle! Nadal jest prosto, szybko, pysznie i sezonowo.
15.08.2017 r.