
Ciastka prawie z niczego
Czas przygotowania: ok. 15 min., czas pieczenia: ok. 20 min.
To były chyba pierwsze ciastka, które upiekłam dla Antka. Były to jeszcze ciężkie czasy jego silnej alergii, kiedy przeszukiwałam sieć w poszukiwaniu przepisów nie zawierających jajek, cukru, glutenu i nabiału. Gdzieś natrafiłam na ten przepis w jego pierwotnej wersji, ale zmieniłam go dostosowując do naszych potrzeb. Nieco obawiałam się efektu, ale wyszły świetnie. Tak je polubiliśmy, że piekę je często na prośbę dzieci. Znikają szybciej niż ciastka z cukrem i masłem, co nieustannie mnie zadziwia.
W wersji bezglutenowej używałam płatków owsianych bezglutenowych, a masło zastępowałam olejem kokosowym, żeby uniknąć laktozy.
W wersji bezglutenowej używałam płatków owsianych bezglutenowych, a masło zastępowałam olejem kokosowym, żeby uniknąć laktozy.
- 225 g płatków owsianych (bezglutenowych) lub orkiszowych
- garść pokrojonych drobno daktyli
- łyżka syropu klonowego
- 1 łyżka masła (oleju kokosowego)
- 150 ml wody
- 1/4 łyżeczki sody
- szczypta soli
Przygotowanie
Płatki zmielić drobno, ale nie na mąkę. Dodać do nich daktyle, syrop, sodę i sól. Wodę podgrzać z masłem, żeby się rozpuściło. Wlać to do suchych składników i wymieszać do momentu uzyskania ciasta. Rozwałkować je dość grubo. Jeśli się lepi, podsypać nieco wybraną mąką. Wykrawać ciastka i układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temp. 180 stopni przez 10 minut, wyciągnąć blachę, przełożyć wszystkie ciastka na drugą stronę i piec kolejne 9-10 minut. Te ciastka są bardziej suszone niż pieczone. Nie wykrawać zbyt cienkich, bo mogą się przypiec.
Wyglądają ciekawie, takiej wersji jeszcze nie jadłam, a sama na tę chwilę nie mogę spożywać jaj, mleka krowiego i glutenu, więc też coś pokombinuję, może dodam do tego cynamonu? :)
Od kilku dni też musiałam zupełnie wyłączyć gluten na rok-dwa, więc wersja z płatkami owsianymi bezglutenowymi na pewno się sprawdzi. Smacznego!