Tatar z pieczonych buraków
Czas przygotowania: ok. 30 min., czas pieczenia: ok. 1 h
Tatar kojarzy się przede wszystkim z surowym mięsem wołowym (!), posiekaną cebulką, ogórkiem kiszonym i surowym żółtkiem. Znam wielu smakoszy tego dania, ja do nich nie należę. Przyznam szczerze, że nigdy nie jadłam takiego tatara i nigdy nie zjem. Trudno mi się nawet na to patrzy! Surowe mięso z surowym żółtkiem – po prostu nie! Nie wiem, czy wielbiciele tatara wołowego zaakceptują „mój” tatar, ale zapewniam, że jest pyszny.
- 5 niedużych buraków (polecam podłużne)
- 2 łyżki octu jabłkowego
- jabłko
- nieduża czerwona cebula
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka musztardy (mieszam dijon z francuską)
- spora garść orzechów włoskich
- sól, pieprz
- 1 łyżka oleju tłoczonego na zimno (z orzechów, rzepakowego)
- (rukola)
Przygotowanie
Buraki umyć, osuszyć. Jeden obrać i pokroić w jak najdrobniejszą kostkę, wrzucić do miseczki, dodać ocet jabłkowy, sól i pieprz. Wymieszać, zakryć folią i wstawić do lodówki. Pozostałe owinąć papierem do pieczenia lub folią aluminiową i upiec w piekarniku rozgrzanym do 200 st. do miękkości (około 1 h, w zależności od wielkości buraków). Po upieczeniu odwinąć z papieru lub folii, przestudzić i obrać. Także pokroić w drobną kostkę, tak samo jak cebulę i jabłko. Pokrojone upieczone buraki wymieszać z tym zamarynowanym surowym, jabłkiem i cebulą. Dodać posiekane orzechy (najlepiej je wcześniej podprażyć na gorącej, suchej patelni), miód, musztardę i olej. Wszystko delikatnie wymieszać. Jeśli trzeba, dosolić i dopieprzyć. Sprawdzić, czy zrównoważone są smaki słodki i kwaśny. W razie potrzeby dodać miód lub ocet jabłkowy. Schłodzić przed podaniem. Można podać z listkami rukoli.