
Zimowa zupa pomidorowa
Czas przygotowania: ok. 10 min., czas gotowania: 20-25 min.
Pomidorowa schodzi u nas zawsze. Jedzą ją wszyscy, nawet Antek, chociaż z innymi zupami bywa różnie. Najlepsza pomidorówka to ta letnia, z pieczonych pomidorów, którą w sezonie gotuję nieustająco. Jesienią zamknęłam ją w słojach, żeby cieszyć się jej smakiem zimą, ale już dawno zostało po nich wspomnienie. Robię więc wersję zimową, która jest bardzo dobra, ale…
- 2-3 cebule
- 2-3 ząbki czosnku
- oliwa
- (1-2 czerwone papryki)
- 1 duża butla pomidorowej passaty (ok. 500 – 700 ml)
- ok. 0,5 l wody/ bulionu
- tymianek, oregano
- syrop klonowy/ daktylowy/ cukier
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- świeża bazylia do podania
Przygotowanie
Cebulę obrać, pokroić jakkolwiek, tak samo czosnek. Czasami dorzucam 1-2 czerwone papryki pokrojone w kostkę. Rozgrzać garnek tak, żeby był ciepły, ale nie gorący. Wlać oliwę i gdy będzie ciepła, wrzucić cebulę z papryką (albo tylko cebulę), smażyć 3-4 minuty, dorzucić czosnek i smażyć kolejne 2-3. Wlać passatę, dolać wodę/ bulion, posolić, popieprzyć, dorzucić zioła i nieco słodu. Gotować ok. 20 minut, wszystko zmiksować. Jeśli zupa jest za gęsta, dodać wody. Doprawić, jeśli trzeba, podawać ze świeżą bazylią.