
Tarta orkiszowa z porem i serem pleśniowym
Czas przygotowania: ok. 20 min., czas pieczenia: ok. 50 min.
Uwielbiam tarty! Są proste i szybkie w przygotowaniu i są doskonałym sposobem na pozbycie się zalegających w lodówce resztek. A domowa na kruchym spodzie – ideał. Niestety tylko dla mnie, reszta uznaje tylko ciasto francuskie. Ostatnio nawet przymierzyłam się do kupnego ciasta francuskiego, przeczytałam składy wszystkich ciast jakie były w sklepie i zrezygnowałam. Sama chema, jak mówi Antek. Jeśli ktoś może polecić ciasto francuskie o godziwym składzie, błagam o pomoc. Ja niestety nie znalazłam gotowego, a nie chcę robić go własnoręcznie. Bez przesady.
-
Na kruche ciasto (na 1 dużą formę)
- 180 gram masła pokrojonego na kawałki
- 2 łyżki oleju roślinnego
- 6 łyżek wody
- duża szczypta soli
- 300g mąki orkiszowej
- por
- masło klarowane
- kawałek sera pleśniowego
- garść podprażonych orzechów włoskich
- 3 jajka
- 250-300 ml śmietanki 18%
- sól, pieprz, świeżo starta gałka muszkatołowa
Na farsz i masę
Przygotowanie
Rozgrzej piekarnik do temperatury 210 stopni. Do średniej wielkości miski żaroodpornej włóż masło, olej, wodę i sól. Wstaw naczynie do piekarnika na około 15 minut, aż masło będzie bulgotało i zacznie robić się brązowe na brzegach. Wyciągnij miskę ostrożnie z pieca (masło może pryskać) i wymieszaj szybko z mąką za pomocą łyżki, aż do uzyskania stałej konsystencji. Z wyglądu musi ono być takie lekko świecące tłuszczem. Przenieś ciasto na blachę i rozprowadź za pomocą łopatki lub łyżki, dociśnij ciasto palcami bo boków blachy, nakłuj widelcem. Wstaw do piekarnika na około 15 minut. Wystudź zanim nałożysz farsz. W międzyczasie roztop na ciepłej patelni masło klarowane i podduś na nim oczyszczony i pokrojony w talarki por. Przestudź go. Jajka wymieszaj ze śmietanką, dopraw solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Na podpieczonym (i przestudzonym) cieście poukładaj por, ser w kawałkach i orzechy. Zalej wszystko delikatnie masą jajeczną. Wstaw do piekarnika na 180 st. na ok. 20 – 25 min aż masa się zetnie.
Pysznie się udała i zaskoczyła znajomych; zrobiłam pół ciasta na całe nadzienie :)
Bardzo się cieszę :-). Smacznego i życzę dalszych kulinarnych sukcesów!