Zielona oranżada(?)

Czas przygotowania: ok. 5 min.

Zielona oranżada(?)

Czas przygotowania: ok. 5 min.

Nie wiem, czy określenie „oranżada” jest tu najtrafniejsze, ale takie było moje pierwsze skojarzenie. Kolorem przypomina jedną z wersji oranżady w woreczkach z czasów mojego dzieciństwa. Były jeszcze żółte, różowe i pomarańczowe, jeśli dobrze kojarzę. Może niektórzy też je pamiętają. Dziś bym tego do rąk nie wzięła, ale wtedy…. Na każdej przerwie biegaliśmy do pobliskiego sklepiku, by w kolejce czekać na kolejny upragniony woreczek.

  • pęczek zielonej pietruszki
  • sok z ½ do 1 cytryny
  • cukier (najlepiej trzcinowy) do smaku – ok. 1-2 łyżek (można też dosłodzić miodem)
  • ok. 1 – 1,5 l wody

Przygotowanie

Pietruszkę umyć, posiekać (najgrubsze łodygi wyrzucić, ale te cieńsze użyć). W niewielkiej ilości wody rozpuścić cukier/ miód, wlać sok z cytryny, dorzucić pietruszkę. Wszystko rozdrobnić blenderem/ mikserem, stopniowo dolewać wodę. Gotowe! UWAGA!!! Oranżada mocno moczopędna! Sprawdziłam, potwierdzam.

 

Ola Kopczyńska

O autorze

Ola Kopczyńska

Przez lata pracowałam jako nauczyciel akademicki, ale jakiś czas temu zdecydowanie zmieniłam kurs. Zajęłam się gotowaniem. Prowadzę warsztaty kulinarne dla dzieci i dorosłych. Odwiedzam szkoły i przedszkola, organizuję kulinarne urodziny. W przepięknej i klimatycznej poznańskiej „Republice Słonecznej” prowadzę cykl warsztatów „Szkoła młodych żon”. Gotujemy i pieczemy proste, szybkie i pyszne potrawy. Tam poznałam osoby, które zainspirowały mnie do stworzenia bloga. Osoby, które nie zawsze potrafią gotować, często tego nie lubią, ale z różnych względów MUSZĄ. I nie chcą poświęcać tej czynności zbyt wiele czasu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *