Jabłka w miodzie czyli deser „last minute”
Czas przygotowania: ok. 10 min.
W wersji oryginalnej, ten deser czerpał słodycz z karmelu zrobionego z cukru. Przerobiłam go na wersję zdrowszą i taką bardziej świąteczną, bo Święta kojarzą mi się z jabłkami, miodem, cynamonem i orzechami. Tych skojarzeń jest oczywiście więcej, ale w tym deserze nawiązują akurat do powyższych. Prosty, szybki w wykonaniu, pełen słodyczy i taki… polski.
- 1-10 jabłek
- 1 – 10 łyżek miodu
- od kilku łyżek do kilku pudełek śmietanki 30%
- cynamon
- orzechy włoskie do podania
Przygotowanie
Do tego deseru najbardziej lubię ciemne miody czyli spadziowy i gryczany, ale każdy inny oczywiście będzie dobry. Proporcje zależne są od liczby osób oraz upodobań co do słodkości potraw. Na ciepłą (nie gorącą) patelnię wlewamy miód. Gdy się rozgrzeje, wrzucamy jabłka, obrane i pokrojone w ósemki. Pozwalamy im zmięknąć, delikatnie przewracając od czasu do czasu, żeby całe kawałki nasyciły się miodem. Posypujemy cynamonem, wlewamy śmietankę. Chwilę wszystko gotujemy, delikatnie mieszamy i czekamy, aż sos zgęstnieje, a jabłka będą ciągle w całości (nie dopuszczamy do tego, żeby się rozwaliły). Przekładamy na talerz/ talerzyki i posypujemy posiekanymi orzechami. Jemy na ciepło. Gałka lodów waniliowych dopełnia całości, ale nie jest konieczna. Można, zamiast cynamonu, dodać chili, imbir czy brandy.