Makaron w wersji „light”
Czas przygotowania: czas gotowania makaronu
Od kilku dni mamy wiosnę: świeci słońce, jest ciepło, kwitną kwiaty w ogrodach. Dzisiaj było 12 stopni i pogoda jak w kwietniu. Cudnie!!! To wszystko powoduje, że zaczynam tęsknić za lżejszym jedzeniem. Uwielbiam pieczone, gotowane, duszone i smażone potrawy, które są zimą idealne, zaczyna jednak brakować mi „surowizny”. I nieco lżejszego jedzenia. Pamiętacie błyskawiczny makaron noworoczny? Zrobiłam go dzisiaj we wzbogaconej wersji „light”. Pyszny – bardzo aromatyczny! I robi się go w czasie gotowania makaronu, co dzisiaj było dla mnie w tym wszystkim najistotniejsze.
-
Dla 4 osób
- makaron 500 g (u nas coraz częściej razowy)
- ok. 1/3 szklanki oliwy z oliwek
- 2-3 ząbki czosnku, posiekane
- 2 garści orzechów włoskich (kupuję w skorupkach i obieram sama – są zdecydowanie bardziej aromatyczne niż już obrane)
- posiekana natka pietruszki
- (parmezan świeżo starty)
- (starta skórka z cytryny)
- sól, pieprz
Przygotowanie
Makaron wrzucam do osolonego wrzątku i gotuję zgodnie z instrukcją (zawsze czas minimalny, żeby był al dente). W tym czasie wlewam oliwę na ZIMNĄ patelnię i po chwili dorzucam czosnek. Pozwalam oliwie tylko trochę się rozgrzać i czekam aż czosnek zacznie pachnieć, ale nie dłużej niż 30-40 sekund. Czosnek ma być tylko minimalnie podduszony. Mieszam ugotowany makaron z ciepłą oliwą, posypuję natką, orzechami i świeżo zmielonym pieprzem. To baza, chętni mogą posypać parmezanem (wiadomo, że trochę dodatkowych kalorii) i odrobiną startej skórki z cytryny.