Urodzinowe tiramisu

Czas przygotowania: ok. 30 min., czas chłodzenia: kilka godzin

Urodzinowe tiramisu

Czas przygotowania: ok. 30 min., czas chłodzenia: kilka godzin

Wczoraj wieczorem świętowaliśmy 15 urodziny Łukasza. Z urodzinami w naszej Rodzinie jest od kilku lat tak: kilka dni przed tym świętem, jubilat(ka) zamawia u mnie ciasto, które chce mieć jako urodzinowy tort i podaje film, który chce oglądać. Ja robię ciasto, Tomek organizuje wybrany tytuł. W dzień urodzin udajemy się do sklepu, gdzie jubilat(ka) wrzuca do koszyka same niezdrowe paskudztwa, których normalnie nie ma u nas w domu. Są to przede wszystkim chipsy i żelki oraz gazowane napoje. Ja z reguły dorzucam czekoladę, żebym chociaż coś mogła zjeść. Staram się też nie komentować i nie marudzić (choć nie jest to łatwe). Wieczorem zasiadamy przy stole pełnym słodyczy, najpierw obowiązkowe „Sto lat” i tort. Później oglądamy film zajadając „pyszności” i cieszymy się wspólną chwilą.
Pomimo paskudnego jedzenia, uwielbiam te nasze wieczory!!!!!!!!!!!!!!!!

    Proporcje na formę 25×35, dwie warstwy
  • 400 g biszkoptów (kocich języczków)
  • ok. 200 ml kawy (ja biorę z ekspresu, ale „zalewajka” też może być, byle nie rozpuszczalna)
  • ok. 30 – 50 ml mocnego alkoholu (wybieram to, co akurat Tomek ma w barku, najczęściej brandy lub whisky)
  • 6 żółtek
  • 6 łyżek cukru
  • 500 g serka mascarpone
  • kakao do posypania

Przygotowanie

Po raz pierwszy robiłam na kursie u Kurta Schellera. Okazało się bardzo prostym deserem, choć wcześniej wydawało mi się, że jest to bardzo trudne i czasochłonne. Zmieniłam nieco pierwotną recepturę, ponieważ wolę tiramisu w wersji bardziej delikatnej, nieco „lejącej”.
Jajka sparzyć, oddzielić żółtka. Ubić je z cukrem aż masa zrobi się puszysta i jasna. Delikatnie (ręcznie, nie mikserem) zmieszać mascarpone z żółtkami. Kawę przestudzić, wlać do niej alkohol (Włosi najczęściej dolewają amaretto czyli likier migdałowy, ale dla mnie jest on zbyt mdły i łącznie z masą, które jest słodka, całość wypada mdło. Dlatego „podkręcam” smak mocniejszym alkoholem). Każdy biszkopt namaczać w płynie i układać w formie, jeden przy drugim, w dwóch rzędach. Na gotową warstwę biszkoptów powoli wyłożyć połowę masy. Następnie zrobić drugą warstwę biszkoptową, także namaczając każde ciastko. Rozsmarować resztę masy, całość posypać kakao. Chłodzić przez kilka godzin. Najlepiej zrobić deser wieczór wcześniej i chłodzić przez noc.

 

Ola Kopczyńska

O autorze

Ola Kopczyńska

Przez lata pracowałam jako nauczyciel akademicki, ale jakiś czas temu zdecydowanie zmieniłam kurs. Zajęłam się gotowaniem. Prowadzę warsztaty kulinarne dla dzieci i dorosłych. Odwiedzam szkoły i przedszkola, organizuję kulinarne urodziny. W przepięknej i klimatycznej poznańskiej „Republice Słonecznej” prowadzę cykl warsztatów „Szkoła młodych żon”. Gotujemy i pieczemy proste, szybkie i pyszne potrawy. Tam poznałam osoby, które zainspirowały mnie do stworzenia bloga. Osoby, które nie zawsze potrafią gotować, często tego nie lubią, ale z różnych względów MUSZĄ. I nie chcą poświęcać tej czynności zbyt wiele czasu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *