Konfitura z czerwonej cebuli z porto
Czas przygotowania: ok. 30 min.
Ta konfitura jest, moim zdaniem, słodsza niż wszystkie owocowe, które kiedykolwiek robiłam. Oprócz cebuli, która podduszona staje się bardzo słodka, są w niej słodkie porto, ocet balsamiczny i sok z pomarańczy. Do tego słodkie suszone śliwki, które ja zastąpiłam wędzonymi, bo są trochę bardziej wytrawne. Robiłam tę konfiturę wiele razy na warsztatach i zawsze była przebojem. Podajemy ją na grzankach, ale może być także dodatkiem do mięsa.
- łyżka masła klarowanego
- łyżka oliwy
- 40 dkg czerwonej cebuli
- łyżeczka suszonego tymianku (lub kilka obranych gałązek świeżego)
- 1 liść laurowy
- sól, pieprz
- 7-8 dkg posiekanych suszonych śliwek (lub wędzonych)
- sok z 1/2 pomarańczy
- 3 łyżki octu balsamicznego
- 100 ml porto (lub sherry)
Przygotowanie
Cebule obieramy , przecinamy na pół i każdą połówkę w plasterki. W garnku lub na patelni (najlepiej z grubym dnem) rozgrzewamy masło i oliwę. Wkładamy cebulę, przykrywamy i szklimy na ogniu przez 10 minut, mieszając od czasu do czasu. Dodajemy tymianek, liść laurowy, przyprawiamy solą i pieprzem. Odkrywamy garnek, gotujemy kolejne 15 minut, aż cebula zmięknie. Od czasu do czasu mieszamy. Dodajemy śliwki, sok, ocet i porto. Dusimy na małym ogniu (mieszanina powinna lekko pykać), aż większość płynu odparuje. Na koniec przyprawiamy do smaku. Podajemy z grzankami.
Interesujący przepis. Mam nadzieję, że mi też tak pięknie wyjdzie. Pozdrawiam.
Nie może nie wyjść :-)