Przepisy z tagiem:

rozgrzewająca zupa

PROSTA zupa curry z soczewicy z mlekiem kokosowym

Czas przygotowania: ok. 15 min., czas gotowania: ok. 25 min.

PROSTA zupa curry z soczewicy z mlekiem kokosowym

Czas przygotowania: ok. 15 min., czas gotowania: ok. 25 min.

Uwielbiam książki kulinarne, mam ich mnóstwo, ale… nie mam ich kiedy przeglądać. W zaistniałej sytuacji już ponad rok temu stwierdziłam, że przestaję kupować kolejne skoro nie zaglądam nawet do tych co mam (i tego się trzymałam), chyba że… pojawi się coś spektakularnego. I tak właśnie się stało, jakiś czas temu pojawiła się książka „Prosto” Yotamy Ottolenghiego, o której czytałam na kilku blogach. Autor ten wydał bardzo uznane także w Polsce „Obfitość” i „Jerozolimę”, których nie mam, bo przepisy nie chwyciły mnie za serce, często w mojej ocenie wymagające wielu składników i sporego nakładu czasu i pracy. Tytuł „Prosto” spełnił obietnicę, dania są proste, szybkie do wykonania i bazujące na kilku składnikach. I są obłędne. Nie pamiętam książki, z której chciałabym przygotować prawie wszystkie dania, więc pewnie o niej jeszcze napiszę. A jako pierwszy przepis wybrałam zupę z soczewicy. Wiem, że na blogu jest ich kilka, ale ta zdecydowanie została numerem 1. Pierwszy jej garnek został jedzony jeszcze tego samego dnia, co w przypadku zup się u nas nie dzieje, więc kolejnego ugotowałam następną. Podaję przepis prosto z książki, ja go nieco pozmieniałam, o czym napiszę niżej.
    • 2 łyżki oleju kokosowego (lub słonecznikowego)
    • 1 cebula, drobno posiekana
    • 1 łyżka curry w proszku
    • ¼ łyżeczki chili w płatkach
    • 2 ząbki czosnku, zmiażdżone i posiekane
    • kawałek imbiru długości ok. 4 cm, drobno posiekany
    • 150 g czerwonej soczewicy, opłukanej
    • 1 puszka krojonych pomidorów
    • 1 doniczka kolendry
    • 1 puszka (400 ml) mleka kokosowego
    • sól, pieprz

Przygotowanie

Rozgrzać garnek, wlać olej i na małym ogniu dusić cebulę przez kilka minut mieszając, żeby się nie przypaliła. Gdy zmięknie i się nieco zrumieni, dodać curry, chili, czosnek i imbir. Smażyć 2 minuty ciągle mieszając. Dodać soczewicę i smażyć kolejną minutę. Po tym czasie wrzucić pomidory, posiekane łodygi kolendry (listki do przybrania), 600 ml wody, sól i pieprz. Mleko kokosowe wlać do miski i lekko ubijać, aż będzie gładkie i gęste. Odlać 4 łyżki (do podania), resztę dodać do zupy. Gdy zupa zawrze, zmniejszyć płomień i gotowa ok. 25 minut, aż soczewica zmięknie, ale zachowa kształt. Jeśli zupa jest za gęsta, dodać trochę wody. W razie potrzeby doprawić. Podawać z resztą mleka kokosowego i listkami kolendry.
Moje zmiany: wrzuciłam więcej soczewicy (na oko ok. 300 g) i wlałam więcej wody, także na oko, tyle, żeby była gęsta. Dorzuciłam też nieco więcej przypraw. Za pierwszym razem ubijałam mleko kokosowe, ale nie specjalnie mi zgęstniało, więc za drugim razem już to pominęłam. Oczywiście można pominąć kolendrę, bo wiem jak, jak jej niektórzy nie znoszą (ja kocham, reszta ekipy należy do tej drugiej opcji). Ja wrzucam tylko łodygi, bo się ugotują i nikt ich nie zauważy, a wszystkie listki wrzucam sobie.

Chiński rosołek

Czas przygotowania: ok. 15 min., czas gotowania: ok 3 h

Chiński rosołek

Czas przygotowania: ok. 15 min., czas gotowania: ok 3 h

Na blogu jest już przepis na rosół według 5 przemian, który dostałam od znajomej zajmującej się Tradycyjną Medycyną Chińską. Dzisiaj nieco inny przepis, od innej znajomej, pani Agnieszki, która także TMC się zajmuje. Gotuję go bardzo często, w dużych ilościach, bo służy mi także jako baza do innych zup. Jesienią i zimą jest niezastąpiony – rozgrzewa, wzmacnia, a nawet pomaga wyjść z niegroźnych infekcji. Antek je go nawet latem, bo jest to jedna z nielicznych zup, którą toleruje. A że za oknem coraz zimniej, nastawiajcie wielki gar.
  • ok. 6 l wrzątku
  • 2-3 łyżeczki soli
  • kawał rostbefu
  • skrzydło z indyka
  • pęczek włoszczyzny, 1 „okopcona” cebula, 4 obrane ząbki czosnku
  • 1 laska selera naciowego
  • 1 płaska łyżka kurkumy
  • 1 czubata łyżka tymianku
  • 1 łyżeczka kminku lub kuminu
  • 2 duże plastry imbiru
  • chili na czubku noża
  • pęczek zielonej pietruszki

Przygotowanie

Do garnka z wrzątkiem wsypać sól i wrzucić indyka i rostbef. Gotowań na małym ogniu pod przykryciem ok. 1 h. Jeśli trzeba, zebrać szumowiny. Następnie dorzucić pokrojoną włoszczyznę, „okopconą” cebulę (czyli nabitą na widelec i podpieczoną nad ogniem, używam palnika w kuchence gazowej) i czosnek. Następnie dorzucić przyprawy i natkę pietruszki. Gotować kolejne 2 godziny na małym ogniu pod pokrywką. W czasie gotowania, uzupełniać wywar dolewając nieco wrzątku. Doprawić do smaku. Rosół jemy zawsze z odrobiną dobrego sosu sojowego. Przechowuję go w lodówce przez kilka dni w szklanym słoju (nie zostawiam w garnku), używam także jako bulionu do innych zup.
 

Zupa z soczewicy na zimę

Czas przygotowania: ok. 15 min., czas gotowania: 30-40 min.

Zupa z soczewicy na zimę

Czas przygotowania: ok. 15 min., czas gotowania: 30-40 min.

Gdy w weekend na stół wjechała ta zupa, widziałam w oczach mojej Rodziny niewypowiedziane „znowu soczewica!!!”. Zrezygnowani zaczęli jeść i wyraz na ich twarzach uległ zmianie. „Jest bardzo dobra”, usłyszałam od wszystkich (poza Antkiem oczywiście, który jadł swój rosół) okrzyk z dużą dawką zdziwienia. I były nawet prośby o dokładkę. Soczewicę uwielbiam i przerabiam ją na wszelkie możliwe sposoby. Rodzina nie do końca podziela mój entuzjazm i nie zawsze jada soczewicowe dania. Dla mnie, ze względu na bardzo ograniczone spożycie mięsa, to świetny sposób na potrawę białkową. Ten przepis znalazłam na www.makecookingeasier.pl i od razu wiedziałam, że będzie super. Trochę pozmieniałam i dostosowałam proporcje do mojej nieco większej, wiecznie głodnej rodziny.
  • 400 g czerwonej soczewicy
  • olej/ masło klarowane
  • 3-4 l bulionu lub wody
  • 2 puszki pomidorów lub duża butelka pomidorowej passaty
  • mała papryczka chilli lub peperoni
  • spory kawałek imbiru
  • 2-3 cebule
  • 6 ząbków czosnku
  • kilka liści jarmużu
  • 2 spore szczypty tymianku
  • 4 liście laurowe, połamane
  • świeżo zmielony pieprz
  • sól
  • (syrop klonowy/ daktylowy/ z agawy/ miód/ cukier trzcinowy)

Przygotowanie

Soczewicę bardzo starannie przepłukać na sicie, odsączyć. Cebule obrać, pokroić w pióro, czosnek drobno posiekać, imbir obrać i zetrzeć na tarce, papryczkę posiekać usuwając pestki (najlepiej w rękawiczkach). Rozgrzać garnek, wlać olej, gdy będzie ciepły, wrzucić cebulę, imbir i papryczkę. Smażyć na niewielkim ogniu 3-4 minuty mieszając. Dodać czosnek i dusić kolejne 2-3 minuty. Wrzucić soczewicę, pomidory, dolać bulion/ wodę. Najpierw można tylko połowę. Dorzucić tymianek, liście laurowe, dodać pieprz i sól. Gdy zupa robi się zbyt gęsta, dodać jeszcze wodę/ bulion. Trzeba ją od czasu do czasu mieszać, bo lubi się przypalać. Po ok. 20 minutach dodać nieco słodu, jeśli zupa jest za kwaśna, tyle by zrównoważyć smak. I dorzucić jarmuż (w kawałkach, bez twardego środka). Gotować jeszcze 10-20 minut, aż soczewica będzie się rozpadać. Można podać z kawałkami świeżego jarmużu.