Słodki ciastochlebek bananowy

Przygotowanie: 5 min., pieczenie: 1 h

Ciastochlebek bananowy

Przygotowanie: 5 min., pieczenie: 1 h!

„Piekłam chlebek bananowy w sążniste mrozy, gdy mieszkałam w Nowym Jorku i było za zimno, żeby robić cokolwiek innego”. Tak napisała Sophie Dahl w słowie wstępnym do tego przepisu. Taki dzień właśnie nadszedł. Wprawdzie nie ma sążnistych mrozów (jest tylko -2, ale paskudnie wieje i pada marznący deszcz, więc odczucie jest jak -15 – ohyda!!!) i nie mogę NIC nie robić, ale i tak jest to idealny dzień, żeby zrobić to cudo. Wykonanie jest banalne – rozgniatamy widelcem banany, dodajemy pozostałe składniki, mieszamy i do piekarnika. Po godzinie mamy coś, co naprawdę poprawi nam nastrój. Chlebek można jeść sam lub posmarowany masłem, najlepiej ciepły.

Tutaj jeszcze parę słów o bananach, które są podstawowym składnikiem tego przepisu. Im bardziej brązowe i miękkie – tym lepsze :D. Jasne, żółte i twarde banany mają bardzo mało słodyczy, dopiero takie dojrzałe (czy nawet przejrzałe) są naprawdę słodkie. Od czasu do czasu udaje mi się kupić na straganach przecenione brązowe banany, których nikt już nie chce. A takie właśnie są najlepsze!!! Trzeba je tylko szybko zużyć i najlepiej podawać już „przetworzone”, bo ich wygląd nie jest zachęcający.

  • 75 g miękkiego masła, najlepiej je roztopić i trochę schłodzić
  • 4 dojrzałe banany, rozgniecione
  • 100 g cukru trzcinowego ( w oryginalnym przepisie jest 200 g, ale wg mnie to za dużo)
  • 1 jajko, rozkłócone czyli lekko rozmieszane
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 170 g mąki

Przygotowanie

Włóż banany do miski, poduś widelcem, wymieszaj z roztopionym i schłodzonym masłem, cukrem, jajkiem. Dodaj sól i sodę, na końcu delikatnie wmieszaj mąkę. Masę przełóż do wysmarowanej masłem keksówki. Piecz ok. 1 godziny w 170 st.

Oczywiście cukier trzcinowy można zastąpić zwykłym, ale sprawdziłam, że akurat w tej potrawie ten trzcinowy mocno zmienia smak potrawy – na korzyść ;).

 

Ola Kopczyńska

O autorze

Ola Kopczyńska

Przez lata pracowałam jako nauczyciel akademicki, ale jakiś czas temu zdecydowanie zmieniłam kurs. Zajęłam się gotowaniem. Prowadzę warsztaty kulinarne dla dzieci i dorosłych. Odwiedzam szkoły i przedszkola, organizuję kulinarne urodziny. W przepięknej i klimatycznej poznańskiej „Republice Słonecznej” prowadzę cykl warsztatów „Szkoła młodych żon”. Gotujemy i pieczemy proste, szybkie i pyszne potrawy. Tam poznałam osoby, które zainspirowały mnie do stworzenia bloga. Osoby, które nie zawsze potrafią gotować, często tego nie lubią, ale z różnych względów MUSZĄ. I nie chcą poświęcać tej czynności zbyt wiele czasu.

Komentarze

    1. No jasne, że na słodko!!!! Wczoraj nie mogłam Cię poczęstować, bo po prostu zniknął. Zrobię nowy next week i będę pilnować, żeby choć kawałeczek został ;)

  1. jest! zaglądnęłam z nadzieją, że coś wrzucisz nowego:)
    odkładam świeżo zakupione banany , bo twarde i żółte..
    no i Ola, dzięki za wytłumaczenie, co to rozkłócone jajka:) naprawdę nie wiedziałam
    czekam na kolejny przepis niecierpliwie.

    1. Sama zobaczysz, że robi się błyskawicznie. Polecam wersję z fb – z gorzką czekoladą i migdałami w słupkach. Orzechy też byłyby super :D

  2. banana bread..mniam..nie rozumiem jak maslo i jajo wmieszac..wgniesc widelcem? czy maslo utrzec z cukrem i jajem i wtedy dodac?

    1. Najłatwiej jest masło roztopić i przestudzić. Dodać z jajkiem do reszty. Ale jak miękkie masło wymieszasz (ja to robię palcami), to też będzie ok. W mojej wczorajszej wersji „na bogato” dodałam pół gorzkiej, pokrojonej czekolady i migdały w słupkach. Zjadłam sama połowę ;(

  3. Zrobiłam w piątek po południu – nie doczekał soboty! Pyszne mega łatwe ciasto, ale masła nie da się widelcem rozmieszać, trzeba stopić i wtedy rzeczywiście przygotowanie trwa 5 minut. Miałam tylko wątpliwości jak wyjęłam z pieca czy jest upieczony bo w środku taki wilgotny zostaje (od bananów).
    POLECAM:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *