Miałam ochotę zrobić limonkową zupę z młodych ziemniaków (na blogu), którą bardzo lubię, gdy mój wzrok padł na ugotowaną i obraną miskę bobu z dnia poprzedniego. Chciałam z niego zrobić pastę, ale pomyślałam sobie, że po prostu dorzucę go do zupy i będę miała mniej pracy. I tak powstała pyszna zupa z ziemniaków i bobu, z dodatkiem śmietanki, której resztkę stojącą w lodówce należało zużyć.
- 2 cebule ze szczypiorem
- olej z pestek winogron/ masło klarowane
- 6-7 niedużych ziemniaków
- kubek ugotowanego i obranego wcześniej bobu
- rozmaryn, najlepiej świeży
- 5 liści kaffiru (z drzewa limonki)
- ok. 1 l bulionu warzywnego/ wody
- sól, pieprz
- sok wyciśnięty z limonki/ cytryny
- kilka łyżek śmietanki 30%
- świeża kolendra
Przygotowanie
Ziemniaki wyszorować (nie obierać), pokroić w niedużą kostkę. Cebulę ze szczypiorem posiekać. Rozgrzać garnek, gdy będzie ciepły, wlać olej/ wrzucić kawałek masła i gdy się nieco rozgrzeje, wsypać cebulę ze szczypiorem. Smażyć 2-3 minuty, mieszając od czasu do czasu, żeby się nie przypaliła. Dodać ziemniaki i liście kaffiru, rozmaryn i smażyć je z cebulą ok. 5 minut, także mieszając co jakiś czas. Dolać bulion/ wodę i gotować ok. 15-20 minut, aż ziemniaki będą miękkie. Dodać sól, pieprz i bób, gotować jeszcze ok. 3 minuty. Wcisnąć sok z limonki/ cytryny. Nabrać na chochlę nieco zupy, dodać śmietankę, wymieszać i wlać wszystko do garnka. Wyciągnąć liście kaffiru. Podawać z kolendrą.