Przepisy z tagiem:

śniadanie na jesień

Racuchy śniadaniowe

Czas przygotowania: ok. 25 min., czas oczekiwania: około godziny

Racuchy śniadaniowe

Czas przygotowania: ok. 25 min., czas oczekiwania: około godziny

W tym roku lato odeszło jakoś tak nagle i szybko ustąpiło miejsca chłodnej jesieni. Poranki i wieczory są zimne, dzisiaj po raz pierwszy ubrałam czapkę na poranny spacer z psami i był to bardzo dobry pomysł. Nie narzekam, nie tęsknię za upałem, bardzo lubię ten czas w roku. Uwielbiam lato, słońce, wakacje, możliwość spania do późna, ale po kilku takich tygodniach cieszy mnie powrót do szkolnej rutyny, chociaż od września dotyczy ona tylko Antka. Maja ma jeszcze dwa tygodnie swoich najdłuższych wakacji i zaczyna kolejny rozdział życia, przed Łukaszem ostatni rok studiowania. Od 2013 roku, w którym założyłam Dziękuję nie gotuję, Ekipa nieco wydoroślała i troszkę nam się w domu skurczyła, ale na szczęście często wpada i zasiadamy do stołu w komplecie albo nawet w nieco większym gronie. Staram się wtedy gotować ich ulubione dania, żeby było „jak u mamy”. Mijający weekend taki właśnie był, a wraz z nim pyszne orkiszowe racuchy, które zrobiłam z jabłkami i brzoskwiniami. Można oczywiście użyć mąki pszennej, można dorzucić inne owoce, teraz załapiecie się jeszcze na borówki, maliny, śliwki czy gruszki. Przepis, sprawdzony już wielokrotnie, pochodzi z książki „O jabłkach” Elizy Mórawskiej, która nie tylko zawiera świetne propozycje potraw, ale jest tak pięknie wydana, że lubię ją przeglądać dla samej przyjemności.
  • 250 g białej mąki (orkiszowa/ pszenna)
  • 20 g świeżych drożdży
  • 250 ml napoju owsianego/ mleka, ciepłego
  • 2 jajka
  • 20 g roztopionego i przestudzonego masła
  • szczypta soli
  • wybrane owoce (większe typu jabłka czy brzoskwinie pokrojone w kostkę)

Przygotowanie

Do miski wsypujemy mąkę, w której robimy dołek, do którego wkruszamy drożdże i wlewamy trochę napoje owsianego/ mleka. Nakrywamy ręcznikiem i czekamy kilka minut, żeby drożdże ruszyły. W międzyczasie ubijamy jajka z roztopionym i przestudzonym masłem, resztą napoju/ mleka i solą. Robię to za pomocą ręcznej trzepaczki. Następnie, także trzepaczką mieszamy masę z mąką, żeby składniki się połączyły do uzyskania gęstego, klejącego ciasta. Przykrywamy na mniej więcej godzinę, żeby ciasto urosło. Latem, gdy jest gorąco, nakrywam miskę zwykłym ręcznikiem, w zimniejszych miesiącach używam folii, bo szybciej rośnie. Po wyrośnięciu dorzucamy wybrane owoce, delikatnie mieszamy i smażymy na rozgrzanej patelni na wybranym tłuszczu, ja najchętniej używam masła klarowanego. Odsączamy racuchy na ręczniku papierowym i podajemy posypane cukrem pudrem albo polane syropem klonowym/ miodem.
 

Zapiekana owsianka z owocami i syropem klonowym

Czas przygotowania: ok. 3 min., czas zapiekania: ok. 35 min.

Zapiekana owsianka z owocami i syropem klonowym

Czas przygotowania: ok. 3 min., czas zapiekania: ok. 35 min.

Ten przepis jest idealny na szare, ponure i zimne jesienne poranki, które rozpoczynają nasze ostatnie dni. W takie dni muszę zjeść śniadanie na ciepło i rozgrzać się od środka. Ten jesienny przepis przypomina mi jednak piękne letnie, gorące ostatnie dni minionego lata, które spędziłam z Tomkiem i Antkiem w Starej Farmie, cudnym miejscu w Beskidzie Niskim. Po raz trzeci zostawiliśmy nasze starsze dzieci na kilka ostatnich dni sierpnia w domu i w okrojonym składzie ruszyliśmy w Polskę. Beskid Niski zaczarował mnie totalnie, chciałabym tam kiedyś zamieszkać, zobaczymy… Ale, wracając do przepisu. Któregoś dnia siedziałam na skąpanym w słońcu tarasie i przeglądałam książkę „Dzień Dobry. Śniadania z Małgosią Mintą”, którą przyniosła mi do przejrzenia Magda, nasza gospodyni. Muszę tutaj dodać, że Magda gotuje obłędnie i warto odwiedzić Starą Farmę choćby z tego powodu. Przejrzałam książkę, sfotografowałam kilkanaście przepisów wiedząc od razu, że zapiekana owsianka będzie pierwszym, który zrobię. I tak też zrobiłam. Danie jest pyszne, proste i szybkie w wykonaniu, możecie dorzucać ulubione owoce i dodatki. Plusem jest to, że robi się samo, a Wy w tym czasie możecie wskoczyć pod prysznic.
  • 2 ½ szklanki mleka (u nas roślinne, najczęściej owsiane)
  • 2 łyżki syropu klonowego (w oryginale cukier trzcinowy)
  • ½ łyżeczki cynamonu
  • 1 jajko
  • 2 szklanki płatków owsianych górskich
  • ½ szklanki otrębów owsianych
  • 2 łyżki mielonego siemienia lnianego
  • 1 – 1 ½ szklanki ulubionych owoców, świeżych lub mrożonych, można wymieszać różne
  • garść płatków migdałowych
  • masło do wysmarowania formy

Przygotowanie

W jednej misce połączyć mleko z syropem klonowym, cynamonem i jajkiem, w drugiej płatki, otręby i siemię lniane. Wymieszać składniki mokre z suchymi. Wlać do żaroodpornego naczynia wysmarowanego masłem, rozrzucić owoce i płatki, przykryć folią aluminiową i piec w temperaturze 170 stopni przez 30 minut. Zdjąć folię, dodatkowo polać syropem klonowym (lub oprószyć cukrem trzcinowym) i dopiec jeszcze 5 minut. Jeśli macie grzałkę górną (grill), to można przestawić na tę opcję dopiec 3-4 minuty, żeby owsianka się zarumieniła, ale nie spaliła.
 

Czekoladowa owsianka z masłem orzechowym

Czas przygotowania: ok. 5 min., czas gotowania: ok. 15 min.

Czekoladowa owsianka z masłem orzechowym

Czas przygotowania: ok. 5 min., czas gotowania: ok. 15 min.

Ten wrzesień zmienił trochę moje życie. Po 4 latach ukochanego przedszkola, Antek ruszył do szkoły i nie jest łatwo ☹. On jest jak ja, typem sowy, uwielbia siedzieć długo wieczorami i późno wstawać, ale szkolna rzeczywistość na to nie pozwala. Gdy chodził do przedszkola, lądowaliśmy tam zawsze na ostatnią chwilę o 8.30 na śniadanie, więc budziłam go ok. 8.00. Teraz śniadanie musimy zjeść w domu, więc pobudka jest ok. 7.00. Nie wystarczy go obudzić, trzeba ciągle go pilnować i motywować, żeby się ubrał, umył zęby, zabrał tornister… bo chwila nieuwagi wystarczy, że położy się gdziekolwiek i zaśnie. Od momentu przebudzenia do chwili, gdy usiądzie przy śniadaniu, mija wieczność. Około 7.40 wyjeżdżamy rowerami, żeby się dobudzić, nie stać na przejeździe, nie zasmradzać powietrza i nie szukać wolnego miejsca do parkowania pod szkołą, co zajmuje ładnych parę minut. Dziś od rana lało, więc podjechaliśmy samochodem. Oczywiście jechał pociąg, więc staliśmy na przejeździe, a pod szkołą totalny sajgon – dziesiątki rodziców z obłędem w oczach, ciągnących dzieci, żeby zdążyć przed dzwonkiem, dziesiątki samochodów zaparkowanych wszędzie i rozpoczęcie lekcji za 3 minuty. Dobiegliśmy po dzwonku, ale zanim przyszła pani, uffff. Witaj szkoło!
Od pierwszego dnia szkoły jemy śniadania na ciepło, różne owsianki, jaglanki, placuszki czy gofry. Dzisiaj wrzucam przepis na owsiankę, która nam się bardzo sprawdza, z tej proporcji najadają się u nas 3 osoby. Polecam ją w wersji z gotowanymi przez kilka minut śliwkami.
  • 70 – 80 g płatków owsianych
  • ok. 1 szklanka mleka kokosowego/ migdałowego/ owsianego/ zwykłego
  • ok. 1 szklanka wody
  • czubata łyżka kakao
  • szczypta soli
  • ok. 2 łyżek syropu klonowego
  • ok. 2-3 łyżek masła orzechowego
  • owoce świeże lub na ciepło, orzechy, migdały do podania

Przygotowanie

Płatki wsypać do garnka, zalać mlekiem i wodą, dodać sól, kakao i syrop klonowy. Gotować ok. 15 minut, mieszając od czasu do czasu. Dodać masło orzechowe, dokładnie wymieszać. Podawać z ulubionymi owocami, orzechami, migdałami, sezamem…