Przepisy z tagiem:

nowalijki

Nasza ulubiona wiosenna surówka

Czas przygotowania: ok. 10 min.

Nasza ulubiona wiosenna surówka

Czas przygotowania: ok. 10 min.

Trzy podstawowe składniki, kilka dodatków i oto jest – nasza ulubiona surówka, którą robię co kilka dni i jeszcze się nam nie znudziła. Chrupiąca i pyszna. Polecam.
  • 4 ugotowane jajka
  • duża kalarepa
  • pęczek rzodkiewek
  • pół pęczka szczypiorku
  • pół pęczka koperku
  • łyżka majonezu
  • łyżka chrzanu
  • sól, pieprz

Przygotowanie

Jajka obrać, pokroić w kostkę. Rzodkiewki pokroić w plasterki, kalarepę w zapałkę. Warzywa wymieszać z jajkami, majonezem, chrzanem i posiekanymi koperkiem oraz szczypiorkiem. Doprawić solą i pieprzem.
 

Sałatka z ziemniaków i nowalijek

Czas przygotowania: ok. 20 min. plus czas gotowania ziemniaków

Sałatka z ziemniaków i nowalijek

Czas przygotowania: ok. 20 min. plus czas gotowania ziemniaków

W końcu nadeszły cieplejsze dni, a im cieplej, tym mam większą chęć na surowiznę. Powoli porzucam harirę, zupę cebulową i bulwy w najróżniejszej postaci. Kupuję rzodkiewki, kalarepy, kapusty, botwinki, szczypiorek i oczywiście mnóstwo zielonej pietruszki, którą uwielbiam. Chrupiemy je w całości, dorzucam je do szkolnych kanapek i oczywiście komponuję najróżniejsze sałatki. Oto mój najnowszy mix.
  • ok. 10 starych ziemniaków lub ok. 20 młodych
  • 1 czerwona cebula
  • 2 kiszone ogórki
  • pęczek rzodkiewek
  • pęczek szczypiorku
  • 1-2 cebulki ze szczypiorem
  • pół pęczka natki pietruszki
  • spora garść rukoli
  • olej rzepakowy z pierwszego tłoczenia
  • sól, świeżo mielony pieprz

Przygotowanie

Stare ziemniaki opłukać i ugotować je w mundurkach (czyli skórce), przestudzić. Młode delikatnie umyć, zachowując skórkę. Przestudzić, pokroić. Cebulę przekroić na pół i pokroić w bardzo cienkie półplasterki. Ogórki i rzodkiewki pokroić, szczypiorek, szczypior i pietruszkę posiekać. Wlać olej (używam wilkopolski), posolić i popieprzyć, dokładnie wymieszać. Na końcu dorzucić rukolę i jeszcze raz przemieszać. Dobrze schłodzić przed podaniem.
 

Sezon na świeżość. Miękka młoda kalarepa

Czas przygotowania: ok. 12 min.

Sezon na świeżość. Miękka młoda kalarepa

Czas przygotowania: ok. 12 min.

Kalarepę najbardziej lubię na surowo. Obieram ją sobie i po prostu chrupię z niewielką ilością soli. Niedawno odkryłam ją w wersji podduszonej na maśle klarowanym, jedynie z solą i odrobiną soku z cytryny. Bardzo delikatna, świetna w towarzystwie młodych ziemniaków i sadzonego jajka.
  • 2 kalarepy z liśćmi
  • 1 łyżka masła klarowanego
  • sól
  • sok z cytryny

Przygotowanie

Kalarepy obrać, przekroić na pół i każdą połówkę pokroić w plastry. Wybrać kilka ładnych liści i pokroić je w paski. Rozgrzać garnek, wrzucić masło, rozpuścić i wrzucić plastry kalarepy. Chwilę dusić, mieszając. Dodać odrobinę wody, sól, przykryć pokrywką. Dusić ok. 5 minut, żeby kalarepa była miękka, ale nie za bardzo. Dorzucić liście, przemieszać i dusić jeszcze 2 minuty. Przed podaniem dodać kilka kropli cytryny.
 

Sezon na świeżość. Rzodkiewki z karmelizowanymi orzechami nerkowca

Sezon na świeżość. Rzodkiewki z karmelizowanymi orzechami nerkowca

Czas przygotowania: ok. 20 min.

Staram się gotować sezonowo, co prawdopodobnie widać w przepisach. Zimą nie jemy pomidorów, ogórków czy rzodkiewek, chociaż są na wyciągnięcie ręki. Jemy bulwy i korzenie, odstępstwem jest cukinia i fenkuł, z których robię Antkowi zupę „ziemniaczaną” (cukinię muszę obrać ze względu na kolor). Ale po tylu miesiącach wcinania marchwi, pietruszki, ziemniaków i buraków, tęsknimy już za czymś wiosennym. Na straganach pojawiły się już nasze rzodkiewki i kalarepy. Od kilku dni można też kupić szparagi. I chociaż wiem, że nowalijki są najbardziej pryskanymi warzywami, nie czekam dłużej, ale kupuję i przetwarzam. Ogłaszam „Sezon na świeżość” czyli czas na wiosenne warzywa, z których będę robić lekkie, zdrowe (?) dania. Na początek rzodkiewki w towarzystwie karmelizowanych orzechów nerkowca. Kika dni temu, w poszukiwaniu inspiracji do dań z wiosennych warzyw, sięgnęłam po wszystkie posiadane przeze mnie majowe numery „Kuchni”. W numerze sprzed roku natknęłam się na przepis Marty Dymek, który był pierwowzorem tej sałatki. I okazało się, że wszystkie drogi prowadzą do jadłonomii.
  • 3 pęczki rzodkiewek
  • pół szklanki orzechów nerkowca
  • 4 łyżeczki cukru trzcinowego
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • sok z pół cytryny
  • pół łyżeczki suszonego imbiru
  • szczypiorek/ mięta/ dowolne kiełki

Przygotowanie

Rzodkiewki umyć i pokroić w cienkie plasterki. Wrzucić je do miski, dodając sos sojowy, sok z cytryny, 2 łyżeczki cukru i imbir. Wszystko dokładnie wymieszać. Rozgrzać patelnię, gdy będzie gorąca, wrzucić na nią orzechy i prażyć około 30 sekund. Posypać je 2 łyżeczkami cukru i czekać, aż zacznie się karmelizować. Delikatnie wszystko przemieszać, aby orzechy pokryły się karmelem. Szybko zdjąć z patelni, żeby się nie przypaliły, bo karmel stanie się gorzki. Orzechy przestudzić i przesiekać na mniejsze kawałki. Posypać nimi rzodkiewki, dodać także wybrane zielone.