Owsianka z amarantusem i śmietaną
Czas przygotowania: ok. 10 min.
Był czas, że dzień zaczynałam obowiązkowo od owsianki. Później mi się to trochę znudziło i przerzuciłam się na konkretne śniadania, koniecznie wytrawne. Wraz z nadejściem wiosny wróciła mi jednak ochota na coś słodkiego i delikatnego, więc owsianki w różnych odsłonach wróciły do łask. Ta jest niezwykle delikatna i kremowa, a zawdzięcza to dwóm dodatkom – płatkom z amarantusa i solidnej łyżce śmietany (nie śmietanki). Uwielbiam ją przede wszystkim z czarną porzeczką i jagodami, które zaprawiałam latem i jeszcze stoją w słoikach na półkach w spiżarni. Posypuję posiekanymi migdałami i pyłkiem pszczelim, który fajnie komponuje się kolorystycznie. Ten ostatni jest dość dyskusyjnym dodatkiem, ja za nim przepadam, ale w rodzinie jestem jedyna, więc sami oceńcie, czy Wam odpowiada.
- 2 łyżki płatów owsianych
- 2 łyżki płatków z amarantusa
- szczypta soli
- ok. ½ szklanki wody
- czubata łyżka śmietany 18%
- ulubione dodatki
Przygotowanie
Płatki owsiane i z amarantusa zalać wodą, dodać sól. Wymieszać tylko na początku, postawić na ogniu i gotować na małym płomieniu około 5 minut, bez mieszania!!! To trudne, ale możliwe. Jeśli widać, że zaczyna się przypalać, dodać nieco wody i dalej NIE MIESZAĆ. Po tym czasie zdjąć z ognia, dodać śmietanę i wtedy wszystko delikatnie wymieszać podawać z ulubionymi dodatkami. Obecnie bazuję na zapasach ze spiżarni, ale już niedługo pojawią się truskawki. Można też ugotować sobie kawałki rabarbaru, który jest już dostępny. Można połączyć go z wyciśniętym sokiem z pomarańczy i zrobić gęsty sos. Można też oblać owsiankę syropem klonowym i nadal będzie pyszna.